24 września 2021

4 pory roku. Czy aby na pewno 4?

Dowiesz się troszeczkę o koncepcjach pór roku opartych na sztywnych przedziałach czasowych i na temperaturze czyli klimatogenicznych. Wszystkie modele przetestujemy na temperaturach dobowych Płocka uśrednionych dla okresu 1951-2016.

 Zaczęło się tak niewinnie. Usiadłem do kompa żeby podsumować pogodowe lato w Płocku. No niestety znowu pojawiły się przeszkadzające myśli: ale jakie lato, znasz wiele formuł na określenie pór roku, którą wybrać i dlaczego? Gdy zgłębiałem astrologię i geomancję tybetańską odkryłem 9 różnych dat określających Nowy Rok i podobnie różnych definicji pór roku. Ludzie żyli z tym długo i szczęśliwie, co szkoła i klasztor to swoje terminy.

Opowiastka równie dobrze mogłaby się zacząć: złapał diabeł Polaka, Chińczyka, Rosjanina i Niemca i powiedział, że puści tego który wymyśli najlepszą formułę na określenie pór roku, pozostałych zaś w smole ugotuje razem z ... (tu wpisz osobę, która prosiła byś jutro odkurzył mieszkanie). 

To zaczynamy. Pamiętajcie, że pory roku to tylko koncepcja, nikt ich nie widział, nie dotknął. Mogą one obrać przeróżną formę, znam kraje gdzie pory roku dzieli się na deszczową i suchą zapominając o temperaturze, bo prawie całym rokiem jest +32 C +/- 2 C i to w dzień i w nocy, właśnie się tam wybieram na zesłanie.

Poniżej mamy wykres obrazujący średnią temperaturę dobową z 65 lat dla poszczególnych dni roku, nie wygładzałem. Minimum wypada na 24 stycznia i wynosi -2,7 C, zaś maksimum wypada na 3 sierpnia i wynosi 19 C.


 

Pory roku mamy dzięki temu, że Ziemia wykonuje mnóstwo przedziwnych ruchów cyklicznych, wokół Słońca, własnej osi i wile innych. Przyjmijmy, że dla pór roku dwa pierwsze są najważniejsze. Pochylenie osi obrotu w stosunku do elipsy, po której Ziemia wykonuje roczny obrót wokół Słońca sprawia, że nie jest nudno jak na Księżycu i prawdopodobnie, że w ogóle mamy warunki graniczne by zaistniało życie w znanej nam formie ... , jeszcze, bo robimy wszystko, żeby to zepsuć.


Kalendarzowe / astronomiczne pory roku.

Na początek obowiązująca w kraju nad Wisłą klasyka. Ktoś szukał twardych punktów astronomicznych dzielących rok równo i do tego będących kamieniami milowymi w tym galimatiasie. Znalazł bardzo dobrze, co pół roku mamy moment kiedy Słońce świeci idealnie prostopadle do równika i wtedy mamy początek jesieni i wiosny, także co pół roku Słońce maksymalnie oświetla jedną z półkul i wtedy mamy początek lata i zimy. Na dodatek wszystkie te momenty dzielą idealnie rok na czworo. Zatem skroiliśmy garniturek, teraz zakładamy go na temperaturowe ciało.               

Przyznam nie pasuje mi ten garnitur. Po pierwsze dobrze byłoby gdyby początek i koniec lata były zbliżone temperaturowo, a tu mamy początek lata +16,7 C, szczyt szczytów w +19,0 C, koniec lata 12,2 C, różnica 4,5 C. Podobnie zima taka niesymetryczna zaczyna się przy -0,9 C, dołek dołków w -2,7 C, kończy przy +2,6 C. Ewidentnie pory roku są opóźnione w stosunku do temperatury. Faktycznie temperaturowa zima zaczyna się w trakcie astronomicznej jesieni, temperaturowe lato zaczyna się gdy astronomiczna wiosna trwa w najlepsze itd. Koncepcja pór roku dobrze osadzana w astronomii, licho w meteorologii.   

    

Chińskie pory roku.

Chińska koncepcja pór roku oparta jest na tych samych datach astronomicznych. Tylko Chińczycy poniekąd bardziej logicznie założyli, że te punkty przesilenia będą wyznaczać środek pory roku. Zatem lato nie zaczyna się 22 czerwca, ale ma w tym dniu swoją kulminację czyli środek. takoż jak pozycja Słońca. Cudnie & logiczne, nieprawdaż?

I jeszcze drobny szczegół napomnę. Chińczycy nie uznają ostrego przejścia pomiędzy porami roku. Zostawiają sobie 9 dni przed i 9 dni po granicy pór roku, jako okres przejściowy tzw. 'dojo'. Jest to okres niezwykle istotny z punktu widzenia chińskiej medycyny i cyklu przemian, którego jeszcze nikt mi nie wytłumaczył tak bym zrozumiał jego istotę. Liczę, że kiedyś znajdę kogoś kto sam rozumie te przemiany i mi je wytłumaczy. Mam szczęście do mistrzów i nauczycieli, także spokojny jestem o przyszłość.      

No i jak leży chiński garniturek na płockim temperaturowym ciele? O ile miałem pretensje do dopasowania w poprzednim modelu, to ten powinienem skreślić i pominąć. Ale nie zrobię tego i pozachwycam się troszeczkę.

Po pierwsze widać, że i zima i lato kończą się w czasie przesilenia temperaturowego. Wiosna zaczyna się od razu po rocznym minimum temperatury, co oznacza  początek wzrostu temperatury, zaś początek jesieni następuje zaraz po maksimum temperatury czyli rozpoczyna jej spadki. Jak dla mnie, granice zima-wiosna i lato-jesień, to czas przemian, odwrócenie trendu. Zachwycony jestem.   

 

Meteorologiczne pory roku 

Wyciągamy z szafy kolejny garnitur, skrojony jest bardzo prosto. Opieramy się na naszym kalendarzu, każda pora roku to trzy kalendarzowe pełne miesiące. Zaczynamy: zima to grudzień, styczeń, luty; wiosna to marzec, kwiecień, maj, i tak do końca roku. 

Podział mi dosyć znajomy. Przypomniałem sobie, jak moja narzeczona z początkiem września opłakiwała lato i łapała jesienną handrę, po prostu w jej ojczyźnie dokładnie takie pory roku obowiązywały. Pamiętam nie tak dawną aferę podczas polskiej zimowej wyprawy w Himalaje. Miała się zakończyć jakimś zimowym wejściem na coś tam, a tu Rosjanin członek wyprawy ostatniego dnia lutego wyrwał się przed szereg i samowolnie bez pozwolenia ruszył na szczyt. Po prostu dla niego następnego dnia rozpoczynała się wiosna i już. Nikt jakoś nie komentował tego aspektu tego wybryku.         

Oniemiałem z zachwytu. Teraz już wiem czemu ten model został ochrzczony mianem 'meteorologiczne' pory roku. Zima prawie idealnie schowała się poniżej 0 C z obu stron. Podobnie lato prawie idealnie pokryło wartości powyżej +15 C. Cóż więcej potrzeba? Proszę pakować, płacę & biorę ten garnitur. Ma on jeszcze jedną zaletę, jest oparty na pełnych miesiącach zatem ławo go będzie statystycznie zestawiać obrabiać, bez zbędnych dodatkowych wyliczanek. Dane miesięczne są elegancko powyliczane w meteomodel.pl, można brać i zestawiać do woli.    

 

To teraz uwaga! Zmieniamy sposób patrzenia, nie szukamy przedziałów czasowych, tylko wyznaczamy zakresy temperatur dla określonej pory roku. 

 

Klimatogeniczne pory roku wg IMiGW

Poniższą tabelkę znalazłem w Wikipedii uszyłem wg niej garnitur na płocką temperaturę. Podział dosyć prosty co okrągłe 5 C, daje w sumie 8 pór roku. 


Ciut zima z przedzimiem się rozjechały na wydruku, ale nie będę tracił czasu na kopanie się z technologią.

Nowe pory roku oznaczyłem jaskrawymi kolorami i mamy przepiękny łowicki wzorek. Rzuca się podobieństwo do modelu meteorologicznego. Praktycznie to wiosna i jesień zostały rozbite na 3 pory każda. Z racji podobieństwa ten model też mi się bardzo podoba. Zachwyca, że opierając się na różnych granicach czasowej i temperatury otrzymaliśmy prawie identyczną strukturę pór roku.   


Zestawienie tabelaryczne różnych modeli pór roku

Literat zamęczył by was tysiącem słów aby opisać różne modele pór roku, Ja jestem wyrozumiały i zawarłem wszystko w poniższej tabeli.

 

Fenologiczne pory roku.

Pominąłem i teraz nadrabiam niezwykle ciekawą klasyfikację pór roku. Zrobiłem to świadomie lub nieświadomie, bo nie obejrzymy jej w świetle danych z Płocka. Nigdzie nie spotkałem opisów fenologicznych zebranych w Płocku.

Płock to bardzo słabo opomiarawane miasto. Ludzie tu prawie  nie interesują się niczym poza piłkami kopaną & ręczną, foodrackami i kabaretami tvp. Ratusz też nas nie darzy danymi. Dla urzędnika sporządzić proste zestawienie to gehenna, bo nie ma odpowiednich narzędzi dostępnych zazwyczaj w każdym cywilizowanym kraju. Cyfrowo zarząd miasta jest mało ogarnięty.

 
Zatem dla formalności podaję za Wikipedią klasyfikację fenologicznych pór roku.  
  • początek wiosny – początek topnienia śniegu; kwitnienie: leszczyna, wierzba iwa, przylaszczka
  • wczesna wiosna – kwitnienie: mniszek lekarski, czeremcha zwyczajna; pojawienie się liści: kasztanowiec zwyczajny, brzoza brodawkowata
  • pełnia wiosny – zazielenienie się lasu liściastego; kwitnienie: kasztanowiec zwyczajny, bez
  • wczesne lato – kwitnienie: bez lekarski, żyto ozime
  • lato – kwitnienie: lipa; dojrzewanie: bez lekarski, jarząb pospolity
  • wczesna jesień – kwitnienie: wrzos zwyczajny; dojrzewanie: kasztanowiec zwyczajny, borówka brusznica
  • jesień – zmiana barwy i opadanie liści
  • zima – okres spoczynku roślin – przerwa w wegetacji.

 

Słowniczek:

dojo 1

dojo 2

pory roku

Wiosna, lato, jesień zima ... i wiosna. 

 

W następnym odcinku zaczną się schody bo będziemy naciągać garnitur nie na dane uśrednione z wielu lat, tylko na dane z ostatnich 12 miesięcy, może nie być tak gładko.   


23 września 2021

Polska 'drugą Japonią'? Tak, ale ... covidowo.

Dziennik covidowy 2021-09-23.

Ciekaw położenia moich znajomych w Azji i sytuacji covidowej w trakcie igrzysk olimpijskich, dodałem do wykresu Japonię i tak na nim wisi do dzisiaj. Od kilku tygodni nasuwa się gorzka ironia, że zaraz będziemy 'drugą Japonią', a nawet ją prześcigniemy.   

Arkusze i źródła danych.

 

Zakażenia covidowe

Mozolnie acz konsekwentnie od początku lipca buduje nam się kolejna fala pandemii i patrząc na zachowania rządu i rodaków nie można wątpić w jej powodzenie i sukces. Coraz częstsze pokasływania w miejscach publicznych nie napawają optymizmem. Pozostaje tylko pytanie - jak wysoko zajedziemy w obecnej fali?


Zbliżenie na obecną falę. Płock dzisiaj z 8 zakażeniami dołączył do średniej krajowej i wojewódzkiej nowych zakażeń. Bardzo nieregularnie mniej więcej raz w tygodniu ktoś dorzuca te płockie zakażenia do statystyk, ciekawe z czego to wynika?


 

Zgony covidowe

Minister Zdrowia wczoraj mówił, że 99,1 % zakażonych to osoby niezaszczepione, podobnie według niego wyglądają statystyki zgonów. Płock w poprzedniej fali covidowej odnotował niepokojąco wysoką ilość zgonów w stosunku do ludności. W normalnej sytuacji taka anomalia jest traktowana jako epidemia i badane są jej przyczyny tak by zaradzić sytuacji. Ale u nas kto przejmie się epidemią w pandemii?    



Mamy pewną nieciągłość w danych. Otóż przez bałagan w państwie oraz z głową & ciężko pracujących społeczników patrz Marcin Rogalski mamy od 24 listopada 2020 zmieniony rządowy system raportowania covidowego. Mieliśmy szczęście w nieszczęściu bo do 23 listopada dane z Płocka i Powiatu Płockiego były raportowane wspólnie, od 24 listopada te dane są rozdzielone, stąd widoczne cezury czasowe na naszych wykresach.

Zatem jeszcze jedno spojrzenie na zakażenia od początku pandemii dla Płocka i Powiatu ujętych wspólnie.


    

20 września 2021

Sentinel znaczy strażnik.

Zamierzałem na tym blogu opisać metody pozwalające monitorować środowisko, a tu od razu życie przyniosło nam case study. Znaczy technologia sprawdza się w boju. Kosmos w służbie przyrody.

 

Odsłona pierwsza.

Zaczęło się tak niewinnie, jedna fota na facebooku 


Fota jak fota, osiedla jak osiedla. Ale zaraz zaraz, widać jar jakiejś rzeczki, jak nic Rosicy, bo całość choć moja znajomość Płocka kończy się na Rogatkach z każdej strony, całość wygląda na Podolszyce. I tu już rodzi się we mnie poruszenie, bo przecież biliśmy się o obszar ochronny tego jaru. Pamiętny czarny dzień płockiego samorządu, gdy radni rządzącej koalicji nie chcieli debaty społecznej i pomniejszyli jego obszar.

Szybkie googlowanie Zielona Sadyba Płock i wiemy już więcej. Ale dalej coś wygląda dziwnie, ta inwestycja podchodzi prawie do samej Rosicy. Sprawdźmy zatem jak się sprawy mają, oczywiście najlepiej za pomocą Q-GISa.

No to tworzymy:

Fotografia została zrobiona z północy na południe, czyli 'patrzyła od góry' na nasze mapki. Zobrazowania satelitarne na 9 września 2021, idealnie bezchmurne niebo nad Płockiem było.  

 

Odsłona druga.

Na początek co miałem pod ręką, wskaźnik dobrze rozróżniający zielonozę od betonozy, czyli jak definiuje EO Browser:

"Miejski Kompozyt Fałszywego Koloru, który służy do wyraźniejszej wizualizacji obszarów zurbanizowanych. Roślinność jest widoczna w odcieniach zieleni, a obszary zurbanizowane reprezentowane są przez biel, szarość lub fiolet. Gleby, piasek i minerały są ukazywane w różnorodnych kolorach".

Dodam jeszcze, że pracuję na ogólnodostępnych danych, które ukazują odwzorowanie o rozdzielczości 10 x 10 metra. Można komercyjnie kupować zobrazowania o dokładności kilka centymetrów.    

Na powyższym zobrazowaniu widzimy wyraźnie, że obszar zurbanizowany kolor niebieski wszedł w Obszar Ochronny Jaru wypierając zapewne zieleń.

 

Odsłona trzecia.

Wypada spojrzeć na to samo tylko na tle widma widzialnego, czyli zwykłej foty z satelity. Widać wyraźnie na biało nowy budynek, którego jeszcze nie naniesiono na OSM, wyraźnie stoi przy samej granicy obszaru chronionego, to ten pierwszy z lewej widoczny na focie facebookowej.  

 

Odsłona Czwarta.  

Zobrazowanie z Geoserwis GDOŚ, od tego w zasadzie można było zacząć i na tym zakończyć. Jednakowoż co się nabiegaliśmy to nas wzmocni, a i dramaturgia rosła 'just in time'. Poniższe zobrazowanie granicy obszaru chronionego zaznaczony kolorem yellow bahama przezroczysty na tle ortofotomapy rozstrzyga wszystko w temacie 'granice obszaru chronionego vs inwestycja'.

Położenie i przebieg granic Zespołu w postaci wykazu współrzędnych punktów załamania granicy, w układzie współrzędnych prostokątnych płaskich 2000 pas 7 określa załącznik nr 1 z uchwały nr 459/XXVII/2021 Rady Miasta Płocka z dnia 28 stycznia 2021 r. w sprawie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Jaru Rzeki Rosicy w Płocku.

Opis w Rejestrze Form Ochronny Przyrody jasno mówi, że granice na mapce są jak najbardziej zaktualizowane: "Położenie i przebieg granic Zespołu w postaci wykazu współrzędnych punktów załamania granicy, w układzie współrzędnych prostokątnych płaskich 2000 pas 7 określa załącznik nr 1 z uchwały nr 459/XXVII/2021 Rady Miasta Płocka z dnia 28 stycznia 2021 r. w sprawie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Jaru Rzeki Rosicy w Płocku."

 

Qué vendrá?

Teraz trzeba sprawdzić czy to wszystko dzieje się zgodnie z prawem. Jeśli tak to obszary ochronne są swego rodzaju fikcją i za 50 lat Rosica stanie się zwykłym rowem, być może wybetonowanym? 

19 września 2021

Zgony covidowe a wyszczepialność. Czy widać już efekty w Polsce? 2021-09-19

Rzecz jasna wolałbym mieć dane w postaci jeszcze jednej kolumny przy zgonach covidowych mówiącej o zaszczepieniu, jednak państwo z kartonu nas takowymi nie raczy. Zatem inna ciekawa bardzo szybka analiza na dzień 18 stycznia 2021. Zestawiłem zgony z ostatnich 7 dni z wyszczepialnością w poszczególnych województwach.

Dane do wyliczeń najszybciej można pobrać z arkuszy Michała Rogalskiego i spółki: COVID-19 w Polsce: Archiwum danych powiatowych MZ , COVID-19 w Polsce - Szczepienia 

 

Na dzień dzisiejszy 5% różnicy w wyszczepialności to 1 zgon tygodniowo na milion mieszkańców, czyli ok 38 zgonów tygodniowo w całej Polsce. Oczywiście wartość ta będzie dramatycznie zmieniać się wraz z rozwojem obecnej fali pandemii. 

 
Zależność pomiędzy ilością zgonów covidowych a zaszczepieniem w poszczególnych województwach.
 
Procent całkowitych wyszczepień w poszczególnych województwach

 
Zgony z 7 dni w przeliczeniu na 1 mln. mieszkańców w poszczególnych województwach

 
 
Słowo 'wyszcepialność' jakoś mnie uwiera, trzeba lepsze wymyślić.

Susza w Płocku 2015-2022 (aktualzacja)

30 marca 2023. Aktualizacja posta z 2021 roku   Wszystkie wykorzystane tutaj źródła danych, arkusze, wykresy wymieniłem i podlinkowałem w zm...